Split: miasto z pałacem, który przez lata zmienił się w fantastyczną starówkę

Split jest drugim (po Zagrzebiu) pod względem wielkości miastem Chorwacji. Słynie głównie z pałacu Dioklecjana – wyjątkowej, starożytnej rezydencji. Można po niej nawet chodzić i nie wiedzieć, że chodzi się po terenie dawnego budynku.

Dioklecjan, cesarz rzymski, który zapisał się na kartach historii wieloma reformami, wybudował tak ogromną i okazałą siedzibę, że po popadnięciu w ruinę zaczęła ona przypominać odrębne stare miasto. Uliczki i placyki na jego obszarze są właściwie korytarzami, przejściami, placami budynku, a nie prawdziwymi drogami. Mury, domostwa, kościoły i reszta elementów tej starówki, to właśnie fragmenty pałacu.

Nadzwyczajność tego terenu wynika w dużej mierze z tego, że stał się pewnego rodzaju muzeum pod gołym niebem, które można poznawać bez biletu godzinami, poszukując interesujących obiektów, różnorodnych stylów w budownictwie, pozostałości minionych okresów, a także bardziej zachowanych atrakcji, którym warto się przyjrzeć z bliska. Należą do nich dwie kaplice (w tym imponująca katedra) i perystyl, czyli części kolumnady korynckiej, otaczającej dziedziniec. Wielkie wrażenie robią również przebudowane podziemia pałacu oraz jego oryginalne operowanie na obszarze dwóch odrębnych światów. Bo przecież na tym obszarze czuć jak nigdzie indziej zaklętą w kamieniu historię i jednocześnie żywioł współczesności. Zamieszkują go przecież ludzie, funkcjonują firmy i kawiarnie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, odkryj serwis (https://www.astorhotel.pl/wakacje-nad-morzem/) na omówiony zagadnienie. Wskażemy Ci dodatkowe informacje!

Żywioł starego miasta Splitu jest naprawdę wyjątkowy i warto go doświadczyć samemu.

Wypada powiedzieć, że Split wyróżnia nie tylko obszar wielkiej rezydencji. Pałac jednak tak mocno dominuje, że nietrudno zapomnieć o innych arcyciekawych atrakcjach miasta. Klasztor franciszkański, średniowieczne kościółki, piękna architektura itd. to inne, atrakcyjne turystycznie, a czasem zapominane elementy Splitu.

O swoje miejsce rywalizują tu również muzea, których Split ma taką ilość, że niekiedy nazywa się go miastem muzeów. Jak widać, urlop w tym miejscu szczególnie zachwyci pasjonatów historii, chociaż i miłośników lazurowej, ciepłej toni i spędzania czasu na plaży, na pewno nie rozczaruje.